puszki monobiałkowe - wiejska zagroda


Powiem Wam tak: uważam, że karmy monobiałkowe to doskonałe rozwiązanie. I powinno ono być o wiele szerzej dostępne i powszechniej znane! Dlatego cieszę się, gdy widzę nowe opcje takie właśnie jak monoproteinowe puszki od Wiejskiej Zagrody.

Testujemy w ramach plebiscytu Top For Dog 2023  #współpracareklamowa 


Puszki od Wiejskiej Zagrody przychodzą do nas w wielu odsłonach. I to jest najważniejsze w monoproteinowych puchach. Żeby każdy mógł dla swojego pupila dobrać właśnie te mięsa, które mu służą, na które nie ma nadwrażliwości. W przypadku Kory jestem ostrożna z podawaniem niektórych źródeł białka. Śmieję się, że ona jest taką wiejską dziewczyną. ;)) Bo idealnie wchodzi (i wychodzi :D) kurczak, indyk, wołowinka, czyli wszystkie swojskie mięcha... A za to wszystko to, co trochę bardziej egzotyczne (czy droższe :D haha, dzięki, córeczko), czyli na przykład jeleń, dzik, sarna, przepiórka, już spotyka się z obroną organizmu i nie trawi się dobrze. W wypadku takich podejrzeń puchy monobiałkowe to wybawienie. Masz wtedy pewność, na które rodzaje mięs twój psiak reaguje gorzej, które gorzej się przyswajają. No bo w końcu, gdy pojawia się luźniejsza kupa, to znaczy, że pewne składniki się nie przyswoiły. Także wartość posiłku spada. Nie mówiąc już o komforcie zwierzaka. ;))
Także tutaj mamy szeroką gamę mięs - wołowina, jagnięcina, indyk, kaczka, dzik, kurczak, królik, wieprzowina - do wyboru, do koloru!


Skład puszek jest naprawdę ładny. Dla przykładu podaję pełen skład puszki z królikiem:

68% królik (42% mięso, 14% wątroba, 12% serca), 28,4% bulion z królika, 2% dynia, 1% minerały, 0,2% olej z łososia, 0,1% czystek, 0,1% spirulina, 0,1% drożdże piwne suszone, 0,1% ekstrakt Yucca Mojave.

Zawsze w tych 68% pojawia się mięso i podroby. W przypadku dzika jest to na przykład tylko i wyłącznie mięso. Przy jagnięcinie mamy też płuca, wątrobę i tchawice. A przy kaczce wątrobę i serca. Fajnie. Mi się podoba to zróżnicowanie. Szczególnie, jeśli pies będzie jadł różne puszki z tej serii.
Następnie w składzie pojawia się bulion, a dalej składniki różnią się w zależności od formuły. W przypadku dzika pojawia się dodatek batatów i naci pietruszki, w przypadku jagnięciny będzie to burak ćwikłowy i kolendra, w przypadku kaczki - gruszka i ostropest plamisty, wołowiny - jabłko i owoc dzikiej róży, wieprzowiny - żurawina i tymianek. Trzeba dodać, że węglowodany i dodatki stanowią bardzo niski procent składu. Na plus!

W większości smaków pojawia się dodatek oleju z łososia, spiruliny i drożdży piwnych. Są to suplementy, z które znamy dobrze również z diety BARF i uważam je za bardzo istotne w diecie. Oprócz tego pojawia się też dodatek Yucca Mojave, która wspiera wchłanianie substancji odżywczych z karmy. Bardzo fajne, wartościowe dodatki.


Puszki mają konsystencję pasztetu. Ładnie się rozsmarowują, pachną przyjemnie. Kora się zajada. ;)) Karma jest pełnoporcjowa, czyli zaspokaja wszystkie potrzeby żywieniowe zwierzaka. To oznacza, że można stosować ją jako podstawę diety. My stosowałyśmy ją przez krótki okres czasu, w formie przekąsek, urozmaicenia i zapewnienia różnorodności żywienia. Sprawdziła się nam bardzo dobrze do rozsmarowywania na matach do lizania, czy do uzupełniania zabawek typu Kong. Na pewno testy sprawiły Korze wiele przyjemności. :) Jesteśmy bardzo zadowolone!


Pozdrawiamy!

Dalia i Kora

Komentarze

Popularne posty